Relacja z wyprawy „Turcja na rowerze”. Pierwsza wyprawa niczym narkotyk uzależniła nas od tego uczucia wolności czerpanej z jazdy przed siebie. (…) To dzięki wyprawom udaje nam się dojechać do miejsc, do których samochodem nie dałoby się dojechać a pieszo za daleko aby dojść. Dzięki naszej pasji z turystów staliśmy się podróżnikami. Życie nabrało kolorów, głębszego sensu.