Wataha w Mongolii
Rowerową podroż do Mongolii wymarzyliśmy sobie w 2013 roku, jeszcze w Indiach, kiedy to razem z Diuną szliśmy przez Himalaje Garhwalu. Ten dwumiesięczny marsz z jednoroczną wówczas suką rasy wilczak czechosłowacki scementował naszą trójkę, staliśmy się wówczas watahą. Diuna w Indiach dorosła, a po powrocie mogła zacząć trenować długodystansowe biegi przy rowerze. Do Mongolii również mieliśmy ruszyć razem, a jako cel postawiliśmy sobie przejście z Diuną 1000 […]